O kurcze! Chuck jest boski i seksowny, a ten po prawej wygląda jakoś gejowato. Po lewej męski i z klasą, a po prawej jak mały chłopak który próbuje odnaleźć swój "style". V.
Lubię styl Ed'a za jego oryginalność - tak wyobrażałam sobie Chuck'a tego książkowego, jednak moim absolutnym ideałem jest Chuck filmowy za nienaganną elegancję i często ekstrawagancję :) ciekawy blog, obserwuję!
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :) http://douxchaton.blogspot.com/
Widziałam parę wywiadów z Edem. Zupełnie inna osobowość, prezentacja, wszystko. Jest dobrym aktorem, jeżeli tak doskonale udało mu się zagrać tak stylową i fascynującą osobę jak Bass. S.
Wow! Właśnie do mnie dotarło, że Chuck Bass nie istnieje.
OdpowiedzUsuńZupełnie dwie różne osobowości. Nawet wyraz twarzy jest odmienny.
Chuck Bass jest bezkonkurencyjny w stylu ubierania się.
O kurcze! Chuck jest boski i seksowny, a ten po prawej wygląda jakoś gejowato. Po lewej męski i z klasą, a po prawej jak mały chłopak który próbuje odnaleźć swój "style".
OdpowiedzUsuńV.
Lubię styl Ed'a za jego oryginalność - tak wyobrażałam sobie Chuck'a tego książkowego, jednak moim absolutnym ideałem jest Chuck filmowy za nienaganną elegancję i często ekstrawagancję :) ciekawy blog, obserwuję!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie :)
http://douxchaton.blogspot.com/
Widziałam parę wywiadów z Edem. Zupełnie inna osobowość, prezentacja, wszystko. Jest dobrym aktorem, jeżeli tak doskonale udało mu się zagrać tak stylową i fascynującą osobę jak Bass. S.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie Bass, klasycznie i z wyczuciem :D
OdpowiedzUsuńOdkrytym klatom u facetów (głęboki dekolt bez podkoszulka) mówimy stanowcze "nie"!
OdpowiedzUsuń