poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Man in style


Jak mało można spotkać w Polsce naprawdę dobrze, stylowo i z pomysłem ubranych facetów…

W większości panowie stawiają na tandetę lub sprawdzone do bólu, nudne zestawy. Strach w oczach, jeżeli któryś decyduje się na urozmaicenie codziennego wizerunku. Raz nie mogłam się skupić na rozmowie z kolegą, który do szarego, lekko połyskującego garnituru dobrał koszulę w porażająco różowym kolorze i jeszcze bardziej jaskrawy krawat w odrobinę ciemniejszym odcieniu. Do tego włosy na żelek i prawie straciłam przytomność z wrażenia. I to poważny biznesmen.

Ciekawym pomysłem  na siebie popisuje się najczęściej ta „niefacetowa” część panów, których uwielbiam za nietuzinkowość i otwarte podejście do własnego stylu.   

Niewiele państw na świecie może tak naprawdę pochwalić się dobrze ubraną męską częścią społeczeństwa. Francuzi są zdecydowanymi liderami na rynku. Skrupulatnie podchodzą do każdego szczegółu, znają się na trendach, a jednocześnie są klasykami z krwi i kości. Często zdarza się, że są ubrani lepiej niż francuskie panie, które od dawna przyjęły styl out of bad, co niestety odbija się na dobrym wizerunku mieszkanek państwa kreatora mody.

Znam jednak parę przykładów panów, których uważam za swego rodzaju „ikony stylu”.

Jednym z nich, zdecydowanym best of the best, jest facet, nad stylem którego pracuje cały sztab wykształconych stylistów. Nie wysoki, nie do końca szczupły, nie posiadający idealnych proporcji ciała i imponującej muskulatury, a jednak wystarczy, że powie trzy słowa i wszystkie kobiety przed telewizorami biorą głęboki oddech: 
I’m Chuck Bass”.











P &S

5 komentarzy:

  1. Ach Chuck Bass...

    Oglądam ostatnie seasony tego umierającego serialu tylko dla niego...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest boski!!!!
    V.

    OdpowiedzUsuń
  3. haha ach Chuck Bass :) Ma coś w sobie i świetny styl.. Chociaż bez tego całego anturażu obawiam się, że np. w roli jakiegoś maminsynka, połowa z nas nie zwróciłaby na niego uwagi ;) Ale styl ubioru świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Powiem Ci szczerze, że mi też wydawało się, że mężczyźni w Polsce ubierają się gorzej niż kobiety, ale kiedy zaczęłam chodzić po ulicach by wyłapać naprawdę ciekawie ubrane panie (a nie tylko te poprawne), to okazało się, że nie jest o to wcale tak łatwo i częściej widuję interesujące męskie stylizacje:) Dlatego myślę, że niebawem oprócz mody ulicznej kobiecej, będę pokazywać również modę męską, bo coraz częściej płeć brzydka potrafi się ubrać:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze raz - jest boski! Specialnie weszłam na bloga dzisiaj, żeby zobaczyć go jeszcze raz.
    Właśnie dlatego tęsknie za Lyonem, francuzi potrafią dobrze, i do tego ciekawie się ubrać! Francuzi... i Chuck Bass. :)
    V.

    OdpowiedzUsuń