Przeglądałam
ostatnio Glamour i znalazłam (o dziwo, było tam coś do poczytania) bardzo
interesujący artykuł dotyczący słynnej torebki Birkin.
Ciekawe, czy
któraś z Was, tak bez sprawdzenia, jest w stanie powiedzieć na czyją cześć
nazwano tą słynną torebkę …
Przyznam, że dla
mnie było to nowością.
Krótki wstęp o samej
torebce. Wynaleziony w połowie lat 1980
przez Jean-Louis Dumas’a model Birkin jest odkryciem na miarę czerwonej
podeszwy szpilek Christiana Louboutina. Najtańszy kosztuje od kilku do
kilkunastu tysięcy dolarów. Za najdroższy zapłacono 203150 dolarów.
Tak to ten skromny model z bardzo rzadkiej
czerwonej skóry krokodyla z
okuciami z białego złota wysadzonymi
brylantami…
Żeby nabyć Birkin
trzeba poczekać kilka lat w długiej kolejce. Hermes produkuje tylko kilka
modeli rocznie (w sumie po co więcej przy takiej cenie). Oczywiście gwiazdy
mają pierwszeństwo. Każda szanująca się znamienitość posiada przynajmniej jeden
model torebki. Jest fajna, pojemna, wygodna, a jej jakość przyprawia o zawrót
głowy.
Ale nie o tym
jest dzisiejszy post. Pytanie kto był inspiracją powstania jednej z
najsłynniejszych torebek na świecie?
Kim jest Jane Birkin? Przyznam się, że interesuję się
światem mody, ale niestety wcześniej tej Pani nie znałam. Trochę o niej
poczytałam i oto jakie mam wrażenia.
Ogólnie stwierdzam, że Jane była prawdziwym dzieckiem świata
hipisów lat 1960-1970. Nie nosiła bielizny, wychodziła z domu w piżamie, ubierała
rzeczy swoich adoratorów, nie robiła makijażu ani fryzur. Totalny freestyle. I po tym wszystkim
okrzyknięto ją ikoną stylu glamour.
:). Do tego zaśpiewała znaną wszystkim kontrowersyjną (zakazaną w wielu
państwach) piosenkę "Je
t'aime... moi non plus" (http://www.youtube.com/watch?v=k3Fa4lOQfbA). I na jej właśnie cześć powstała
najbardziej burżujska oraz perfekcyjna w swoim wykonaniu torebka Birkin.
Paradoks, a
jednocześnie niesamowity zbieg okoliczności :)…
P &S
Źródła zdjęć: www.hermes.com,
birkinwatcher.blogspot.com, spletnik.ru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz